Deszcz, podtopienia i powodzie strona 2 z 3

Witajcie w ten ponury, deszczowy wieczór ;)

Co słychać? Mam nadzieję, że mieliście udany dzień ;)

Kraków, jak i spora cześć innych regionów Polski (głównie południowej) zmaga się z kaprysami majowej aury...

Tak wyglądał dziś Kraków w godzinach około południowych:



a to obrzeża sprzed paru minut:



Pytania:
1. U Was też tyle wody?
2. Kiedy skończą się ulewy?
3. Myślicie, że będzie powódz stulecia?
4. Czujecie sie bezpiecznie w swojej okolicy?

Droga wylotowa z mojego Miasta zdjęcia z wczoraj

to po prawej to rzeka? czy cos sie wylalo?

Studzienka nie odebrała wody i zrobił się dość pokaźny stawik

te studzienki to chyba wszedzie stanowia problem...
U nas zamkneli pobor wody z jednego z ujec dla Krakowa... Ach te wodociagi...

Ogólnie do opadów deszczu nie mam nic ale jak zaczyna padać więcej niż 5 dni zaczynam się martwić

O to

To ja wieś, swoje pola brak ulic :)

Ach te dziecięce czasy, aż człowiek by powrócił do tych czasów że czas tak leci .

Motyla noga zaleje nas ! U mnie leje non stop od 1 w nocy a juz 7 dochodzi.

Sprawdzałem stan pobliskich rzek rzeczek jedna lekko wylała na pobliskie pole bociany mają teraz raj pełno żab XD

Jak można się nie cieszyć z tych opadów deszczu jak wszystko się wszędzie do okola zieleni? :-)

Nie obgryzaj paznokci!

U mnie też lało 5 dni ale powodzi nie zrobiło xD Ale za to tak wszystko wyrosło że musiałem kosić pół dnia :P

Ale żeby tak krzesłem po głowie

Od tego deszczu wszystko rośnie jak szalone zielono jak w Irlandii XD

Może byc i tylek byle oduczyc! :D

Myslalam o mlotku ale wydawal mi sie zbyt nachalny, z kolei zbyt seksowne.

Czyli mam rozumieć że krzesło było mniejszym złem aha .... o zgrozo co jest sexowne w biczowaniu XD

a co, wolałbys mlotek? :D

Pejcze i te sprawy, nie wiem co w tym seksownego ale niektorych to pociaga :D